Wczoraj grałam sobie Ruffinami. Była już późna noc, ale nastolatki, jak to nastoaltki zamiast spać tańczyły i bawiły się. Ich pies pilnował domu, w końcu zawsze może przyjść jakiś złodziejaszek. I tak się stało pojawiła się ta muzyczka. Już wiedziałam o co chodzi, szybko zadzwoniłam po policje. Suczka pilnująca domu zaczęła szczekać i gonić włamywaczkę. Złodziej był w ogrodzie, wokół niego stali moi simowie, zwierzaki i ich lokaj. Przyjachała policja, ale włamywacz był silny i policjantka przegrała z nim bijatykę. Pojawił się komunikat, że złodziej uciekł, ale następnym razem go dorwą. Wszyscy łącznie z policjantką stali wokół niego. No ale zamiast uciekać, włamywacz stał sobie spokojnie koło drzewa, aż w końcu rzucił się na niego lokaj Ruffinów. A co ciekawsze wygrał bijatykę. Policjant zamiast złapać go, nadal sobie stał i czekał na nie wiem co. Włamywacz w końcu uciekł...
Po tej historii z włamywaczką tak się uśmiałam. Takiej głupoty dawno nie widziałam. Policjant stoi, a złodziej bije się z lokajem xD
BlackRose
4 komentarze:
Heheee dobre !
domay3- Popieram!
Też tak miałam. xD
Haha ;D. Strasznie podoba mi się ten blog :D
Prześlij komentarz